Na koniec nasza hodowle opuścił Abelard. Trafił do
przemiłych ludzi - pani Agaty i pana Michała oraz ich małej córeczki Ani. Ania
pomimo młodego wieku bardzo delikatnie i ostrożnie obchodzi się z kotkiem i tak
cudownie wypowiada jego imię.
Teraz to już koniec … wszystkie kociaki z miotu A znalazły nowe
domki.
W domu zrobiło się strasznie pusto …. Ale już wkrótce nasza kocia
rodzinka się powiększy- więcej informacji niebawem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz