Wczoraj przyszedł do naszej hodowli pan Adam. Długo siedzieliśmy i
rozmawialiśmy. Pan Adam nie mógł się zdecydować którego kotka wybrać.
Stwierdziliśmy,
żeby chwilkę poczekał, aż kotki ochłoną i zaraz sam go któryś wybierze.
Nie
wiem co jest z tym kocim zasypianiem i mruczeniem ale tym podbił serce pana Adama
nasz Amir :)
Amir zamieszka niedaleko razem z panem Adamem i panią Asią:) Mamy nadzieję, że pozwolą się czasami odwiedzać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz