wtorek, 14 lutego 2017

Miot D w obiektywie Pani Marty

W ubiegły weekend mieliśmy niezwykłą przyjemność gościć przyszłych opiekunów naszego Ciastka. Maluch był trochę onieśmielony, bo przyjechało do niego aż trzech małych chłopców, w końcu jednak dał się przekonać do zabawy.

Zaraz po opiekunach Ciastka przyjechała Pani Marta z rodzinką. Kociaki były w siódmym niebie. Filip dzielnie machał wędką a kociaki za nią wesoło biegały.

Pani Marta udostępniła nam kilka zdjęć, które pozwalamy sobie opublikować. Oto nasza wesoła gromadka.
Na zdjęciach brak Dafne, jej poświęcimy osobny wpis.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz