Zaraz po opiekunach Ciastka przyjechała Pani Marta z rodzinką. Kociaki były w siódmym niebie. Filip dzielnie machał wędką a kociaki za nią wesoło biegały.
Pani Marta udostępniła nam kilka zdjęć, które pozwalamy sobie opublikować. Oto nasza wesoła gromadka.
Na zdjęciach brak Dafne, jej poświęcimy osobny wpis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz